11 maja 2024r. Imieniny: Igi, Miry, Lwa
Gospodarz strony: Andrzej Dobrowolski     
 
 
 
 
   Starsze teksty
 
Zdziwienie starych mistrzów

 Starzy mistrzowie polskiej prawicy, którzy wychowali pokolenie krytyczne wobec świata współczesnego, głośno oceniają postępowanie rządzących z Prawa i Sprawiedliwości jako bezprawie i niesprawiedliwość. Tłumaczą łamanie konstytucji, punktują nadużycia interpretacji, i denerwują się, że lud nie widzi zła i wciąż popiera PiS. Dziwi mnie to, że starych mistrzów to dziwi. Oto dlaczego.

 Czy PiS łamie prawo III RP? Może i łamie! No i co z tego?

 A co to za "prawo", to dzisiejsze prawo? To prawo pochodzące od bolszewickich zdobywców świata, którzy zgwałcili kryterium prawdy obiektywnej i prawo własności, a więc i sprawiedliwość niemożliwą już do odczytania. Nie jest więc godne szacunku. Jeśli PiS gwałci "prawo" będące gwałtem na prawie, to nie ma czemu dziwić się, bo tak oto "oddaje każdemu co jego".

 Podobno w konstytucji USA zabroniono pobierania podatku dochodowego, a mimo to podatek ten z całą surowością jest pobierany. Więc USA nie szanują swego prawa. Rosja też, bo zapewne prawo rosyjskie zabrania podżegania do zbrodni, a jako największy święty jawnie czczony jest w moskiewskim mauzoleum morderca Lenin. Prawie wszyscy łamią prawo.

 Pomińmy próbę zalegalizowania absurdu "rodzin" jednopłciowych (co ośmiesza "prawo"). Wspomnijmy tylko, że w Polsce ustanowiono prawo "obrony kobiet przed przemocą domową".  A mężczyzn nie? Obywatele nie są równi, jak tego chce konstytucja?

 Sądy uznały za legalną rządową konfiskatę pieniędzy indywidualnych przecież obywateli zdeponowanych w OFE, jakby były to pieniądze komuny społecznej. Jeszcze przed rządami PiS.

 A składkę ZUS wolny przedsiębiorca zatrudniający pracownika musi płacić za siebie i pracownika nawet jak nie pracuje przez epidemię w sytuacji zakazu administracyjnego dla jego branży i zakazu zgromadzeń pracowników i klientów. To nie PiS to wymyślił dekady lat temu.

 Nasi starzy mistrzowie przypominają inspektora nadzoru budowlanego, który odbierając nowo-wybudowany blok mija spokojnie parter z zaniżoną wysokością kondygnacji, pierwsze piętro z ugiętym stropem, drugie piętro z pękniętą ścianą, a gdy wchodzi na trzecie piętro krzyczy: "O! Tu jest pęknięta ściana!". Dziwne byłoby, gdyby była niepęknięta!

 Nie będę używał imienia boskiego do rzeczy czczych i tłumaczył jaki fundamentalny brak daje pole fundamentalnemu absurdowi bezkrólewia, na którym nic nie stoi poważnie.

 PiS łamie prawo? Załóżmy, że tak. A lud ich popiera? Tak. To niestety zrozumiałe.

                                                                                                    Andrzej Dobrowolski

Zamiast ilustracji - piosenka Wojciecha Młynarskiego.

.